Ze szlaku

Kontynuując zaczętą ostatnio wirtualną wycieczkę Doliną Białej Wody, po „wdrapaniu się” na Polski Grzebień, schodząc na drugą stronę, szlak prowadzi do Doliny Wielickiej. Miejsce to jest w dolnej części porośnięte lasami, a w górnej najeżone ogromnymi ścianami i żlebami. Nie brakuje tutaj także stawów.

O takie „bliskie spotkanie” nie jest trudno. Szczególnie w Tatrach Zachodnich gdzie tłumów jest stosunkowo mniej niż np. na drodze do Morskiego Oka i w godzinach wczesnoporannych. Czasem nawet zaobserwować można całe stada kozic pasących się tuż nieopodal. Dopiero w ciągu dnia przenoszą się one na bardziej odludne, spokojne i ciche miejsca.

Przez pewien fragment da się nawet przejechać tu wózkiem inwalidzkim czy rowerem. Zaczyna się niewinnie i niemrawi. Ale już za chwilę piętrzą się tatrzańskie granie, skały i szczyty. Wycieczka Doliną Białej Wody i dalej, choć dluuuuuuuuga, ale jest bardzo, bardzo atrakcyjna i urokliwa.

Nie tak dawno pisałem o masie turystów w Zakopanem, zatłoczonych tutejszych ulicach i tatrzańskich szlakach. Ostatnio sytuacja się trochę zmieniła... Ludzi i aut jest jeszcze więcej... :)

Kuźnice – baza wypadowa dla wielu wycieczek w Tatry, to tu też znajduje się dolna stacja PKL Kasprowy Wierch, a poza tym miejsce gdzie straganów, kramów, knajp i góralskich restauracji nie brakuje. Jednak, aby się tutaj dostać trzeba skorzystać z jednego z dwóch sposobów. Dojazd bowiem własnym samochodem jest zakazany. Pozostaje więc wybór dotrzeć tam używając:

Podkategorie