Ratownicy z Grupy Karkonoskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wyruszyli na pomoc turystom, którzy zeszli ze szlaku. Jak się okazało, zostali z trasy zepchnięci przez wiatr…

Informację o tym iż turyści zboczyli ze szlaku podczas wędrówki zboczami Wielkiego Szyszaka, karkonoscy goprowcy otrzymali po południu.

- Ze szlaku raczej zostali zepchnięci, bo siła wiatru jak podaje obserwatorium na Śnieżce w tym czasie wynosiła około 120 – 130 km/h – relacjonują ratownicy. - Karkonosze obecnie są pokryte lodem i przewianym śniegiem. Turyści byli wyposażeni w raki i ubranie raczej jesienne... Zeszli poniżej szlaku czerwonego (letniego) około 100 metrów i znaleźli się tuż nad żlebami Wielkiego Śnieżnego Kotła – dodają.

Po zlokalizowaniu poszkodowanych za pomocą aplikacji „Ratunek” i przenośnych urządzeń GPS zostali zabezpieczeni przed osunięciem i wyprowadzenie na szlak, a dalej do stacji RTV. Byli w stanie ogólnym dobrym.

- Ze względu na pogarszające się warunki dalsza ewakuacja nie była bezpieczna. Zostali na noc w stacji RTV za co dziękujemy pracownikom Emitel – podają goprowcy.

Fot. FB/GOPR Karkonosze

Łukasz Razowski

GOPR Karkonosze

GOPR Karkonosze

GOPR Karkonosze