Lato się skończyło, śnieg za oknem, może to oznaczać tylko jedno - warun do pokonywania najtrudniejszych boulderów w Europie - jest! Dowodem na to, jest to, co w Magic Wood wyprawiał Carlo Traversi.

O Carlo Traversim w świecie boulderingu zrobiło się głośno kiedy poddał w wątpliwość wycenę Jade sugerując korektę na 8B+, podobnie zrobił - ze swego czasu najtrudniejszym boulderem świata - The Game, Daniela Woodsa. Ostatnio Amerykanin zawitał do najpopularniejszego szwajcarskiego rejonu boulderowego.

 

carl2m

 

Po przybyciu jako pierwszy pada Remembrance of Things Past 8B+, zaledwie dzień póżniej Carlo rozprawia się z klasykiem - New Base Line, mającym tą samą wycenę. Zapowiedzią tego co stanie się później jest komentarz jaki amerykanin umieścił na swoim profilu na 8a.nu przy pierwszym z boulderów:

Ten typ wspinania w dachu nie jest dla mnie łatwy. Fajnie było się poczuć silnym na tym problemie.

Kilka dni później Carlo mógł już wpisać do swojego wirtualnego kapownika drugie w karierze 8C - In search of time lost, będące startem z siedzenia do Remembrance of Things Past. In Search of Time Lost do boulder autorstwa Daniela Woodsa i było to dopiero trzecie przejście.

 

carl2m

 

Na następną osemkę ce Amerykanin nie czekł długo, trzy dni póżniej rozprawił się z legendarnym - Practice of the Wild, Chrisa Sharmy. O niesamowitej mocy zawodnika świadczy to, że pokonał całość z lekko wilgotnymi rękami ponieważ... kilka pierwszych chwytów było mokrych.

Na pożegnanie "magicznego lasu" Traversi uporał się jeszcze z Mystic Stylez 8B+, którego przejście zajęło mu cztery dni (przez 3 dni spadał na jednym ruchu).

Źródło: fiveten, 8a.nu

Michał Brzeziński